Imponująco zapowiada się III runda tegorocznych rozgrywek singlowych. W pierwszych pięciu grupach przetasowania osobowe dostarczą niemałych emocji i pojawią się rozstrzygnięcia, na które zapewne wszyscy czekamy.
W grupie pierwszej Mateusz Grzegorzek, który ostatnio pokonał Andrzeja Bielę powalczy o pozostanie w grupie pierwszej. Czy nastąpi przełom i w grupie pierwszej zadomowi się na dłużej?  Okaże się już niebawem.
Grupa druga to istna grupa śmierci. Do pierwszej grupy z pewnością będą chcieli awansować Kordasiewicz i Łabowski, ale czeka ich ciężka przeprawa z Łęczyckim. Darek Rudnicki to też bywalec pierwszej grupy. Patry Piecuch również nie jest bez szans, bowiem wcześniej nawiązywał skuteczną rywalizację w czołówce ligi. W grupie trzeciej o awans powalczą zapewne trzy osoby. Naszym zdaniem murowanym kandydatem jest Jurek Czarnecki, ale czy drugim będzie Krzysztof Tessarowicz, czy też idący jak burza młody Wojtek Biela, okaże się w najbliższych tygodniach. Oczywiście swoje pięć groszy może dorzucić Przemek Jagła, ale po ubiegłorocznej przerwie będzie potrzebował jeszcze ogrania, żeby stawić czoła najlepszym. W grupie czwartej również nie brakuje chętnych do awansu. Napewno Olszewski, Polikowski, Madeja oraz Jarek Bogucki stoczą zacięte pojedynki by wywalczyć awans. Ostatnio, prezentowali wyrównany poziom więc mecze mogą się okazać bardzo zacięte. Grupa piąta to też całe pasmo niewiadomych. Buczyłowski będzie musiał pokonać Tadeusza Bicza, a niezwykle mocny zawodnik Artur Kulas, który pnie się od zeszłego roku po szczeblach drabiny do czołówki ligi będzie musiał potwierdzić swoje umiejętności tym razem stawiając czoła znacznie bardziej kwalifikowanym zawodnikom. Czy tym razem Artur również gładko pokona swoich rywali, czy raczej stanie przed murem, który go zatrzyma? Okaże się wkrótce.
Wszystkim życzymy wielu emocji, sukcesów oraz skutecznej rywalizacji na korcie.

Wróć do listy newsów